DLACZEGO JEST ŚWIĘTO BOŻEGO NARODZENIA?

                                                         ks. Jan Twardowski

Dlaczego jest święto Bożego Narodzenia?

Dlaczego wpatrujemy się w gwiazdę na niebie?

Dlaczego śpiewamy kolędy?

Dlatego, żeby się nauczyć miłości.

Dlatego, żeby podawać sobie ręce.

Dlatego, żeby uśmiechać się do siebie.

Dlatego, żeby sobie przebaczać.

   Kiedy za oknem panuje szarość grudniowych dni, a większość z nas nieustannie jest zajęta pokonywaniem  trudów dnia codziennego, klasa 1 Tk postanowiła wyruszyć na poszukiwanie świątecznego klimatu.

  W tym celu uczniowie  odwiedzili Muzeum Południowego Podlasia i wzięli udział w przedświąteczne warsztatach. Podczas  zajęć mogli poddać się  fantazji i wyczarować własnoręcznie wykonany stroik świąteczny. Prowadząca zajęcia poszerzyła wiedzę uczniów o ciekawe zwyczaje związane ze świętami Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku np. o tym dlaczego w świąteczny czas chętniej wita się gościa będącego mężczyzną, czemu warto jest wyciągnąć dłuższą słomkę ze świątecznego sianka pod obrusem, czy też dlaczego warto podzielić się posiłkiem ze swoim zwierzątkiem, które w noc wigilijną podobno mówi ludzkim głosem lub czemu miało służyć opukiwanie drzew przez gospodarzy?

   Warsztatowa część pokazała młodym adeptom architektury krajobrazu, że zrobienie nawet najmniejszej świątecznej ozdoby wymaga od nich dużo energii, pomysłowości i wielkiej cierpliwości by efekt końcowy mógł ucieszyć oczy.

 Zawsze jednak przy takiej okazji warto jest usiąść do wspólnego stołu jak nasi dziadkowie, którzy wiedzieli, że wspólne robienie ozdób czy świątecznych potraw to czas integracji rodziny,  bo realizacja artystycznych projektów i długie rozmowy scalają więzi rodzinne.

 Temu nastrojowi ulegli także uczestnicy warsztatów, bo podczas zajęć panowała szczególnie ciepła atmosfera, która sprzyjała wspólnemu kolędowaniu, składaniu świątecznych życzeń i kosztowaniu piernikowych słodkości.

   Za stworzenie przedświątecznej atmosfery, życzliwość i inspiracje artystyczne dziękujemy paniom Aleksandrze Czapskiej i Iwonie Maksymiuk, które ugościły nas w muzealnych progach.