4 listopada 2011r. uczniowie klasy II Le wraz z opiekunami panią Bożeną Panasiuk i Ewą Charytoniuk w ramach projektu MAPKA udali się na wycieczkę do Chotyłowa - małej miejscowości niedaleko Białej Podlaskiej, w której znajduje się odlewnia żeliwa.
Galeria zdjęć na stronie projektu Tego dnia mieliśmy przyjemność zobaczyć nie tylko skomplikowany proces powstawania żeliwa, ale również poznać trochę historii o Podlasiu, którą przybliżyła nam nasza przewodniczka pani Maria . Przed dotarciem do naszego celu , zajechaliśmy do Ortela Królewskiego, aby zwiedzić piękny kościół p.w. M.B Różańcowej. Historia cerkwi po unickiej była bardzo ciekawa i nawet ci, których nie pasjonuje historia słuchali z wielkim zainteresowaniem.
Po odlewni oprowadzał nas prezes firmy pan Sebastian. Wykazał się wielką wiedzą na temat produkcji różnych dziwnych rzeczy:) jakie są wytwarzane w jego firmie . Chociaż klasa składa się w większej części z płci pięknej to zainteresowanie tematem było spore. Poznaliśmy i obejrzeliśmy proces produkcji żeliwa podziwiając pracowników i ich ciężką pracę. Pan prezes zaprezentował nam asortyment produkcyjny i opowiedział o trudnym rynku zbytu na te produkty. Okazuje się ,że największą konkurencję dla tego typu zakładów pracy stanowią tanie wyroby chińskie.
Po zwiedzaniu firmy udaliśmy się na pyszny i obfity obiad do karczmy w Zagrodzie. Do Białej Podlaskiej wróciliśmy zmęczeni , najedzeni i w dobrych humorach z myślą , że chociaż na dworze jest ok. 10 stopni ciepła to ludzie pracują 8 godzin przy piecu nagrzanym do ok. 2000 stopni.
Monika Czuchan
Oryginalny tekst ze strony projektu
Galeria zdjęć na stronie projektu Tego dnia mieliśmy przyjemność zobaczyć nie tylko skomplikowany proces powstawania żeliwa, ale również poznać trochę historii o Podlasiu, którą przybliżyła nam nasza przewodniczka pani Maria . Przed dotarciem do naszego celu , zajechaliśmy do Ortela Królewskiego, aby zwiedzić piękny kościół p.w. M.B Różańcowej. Historia cerkwi po unickiej była bardzo ciekawa i nawet ci, których nie pasjonuje historia słuchali z wielkim zainteresowaniem.
Po odlewni oprowadzał nas prezes firmy pan Sebastian. Wykazał się wielką wiedzą na temat produkcji różnych dziwnych rzeczy:) jakie są wytwarzane w jego firmie . Chociaż klasa składa się w większej części z płci pięknej to zainteresowanie tematem było spore. Poznaliśmy i obejrzeliśmy proces produkcji żeliwa podziwiając pracowników i ich ciężką pracę. Pan prezes zaprezentował nam asortyment produkcyjny i opowiedział o trudnym rynku zbytu na te produkty. Okazuje się ,że największą konkurencję dla tego typu zakładów pracy stanowią tanie wyroby chińskie.
Po zwiedzaniu firmy udaliśmy się na pyszny i obfity obiad do karczmy w Zagrodzie. Do Białej Podlaskiej wróciliśmy zmęczeni , najedzeni i w dobrych humorach z myślą , że chociaż na dworze jest ok. 10 stopni ciepła to ludzie pracują 8 godzin przy piecu nagrzanym do ok. 2000 stopni.
Monika Czuchan
Oryginalny tekst ze strony projektu